Bez widoczności nie ma sprzedaży. Ta prosta prawda oznacza, że w dzisiejszych czasach absolutnie nie wystarczy samo uruchomienie strony internetowej, by można było oczekiwać na niej odwiedzających. Atrakcyjny design, chwytliwa nazwa, precyzyjnie dobrana domena – to wszystko za mało. Dopiero włączenie w strategię działań z zakresu marketingu internetowego sprawia, że możemy spodziewać się wizyt użytkowników, które to następnie da się przekuć w sprzedaż czy też wzrost rozpoznawalności marki. Co więc można zrobić?
Płatne kampanie PPC
Kampanie płatne to bardzo często pierwszy element marketingu w sieci, po który sięgają nowo uruchamiana strony – oczywiście z powodzeniem wykorzystywane także przez witryny mocno osadzone na rynku. Ich zaletą jest szybka konfiguracja i możliwość wdrożenia. Oznacza to, że w zasadzie nawet już po kilku dniach od uruchomiania kampanii płatnych możemy spodziewać się odwiedzających. Na samym początku działań nie ma co jednak nastawiać się na bardzo duży ruch. Chociaż kampanie uruchamia się bardzo szybko, to ich przetestowanie zajmuje już kilka tygodni. To czas poświęcony na optymalizację używanych słów kluczowych, formatów reklam, komunikatów, odbiorców. Precyzyjna identyfikacja tych ostatnich to również jedna z zalet kampanii płatnych – możemy bez problemu stworzyć reklamy kierowane do wielu segmentów rynku i odbiorców, różniących się między sobą określonymi cechami. Możliwość tworzenia personalizowanych reklam, dopasowanych do oczekiwań i preferencji odbiorcy, zwiększa ich skuteczność i przyczynia się do optymalizacji kosztów.
Kampanie płatne można prowadzić w wielu miejscach. Najczęściej wykorzystywane są te, wyświetlane w Google, jednak więksi gracze korzystają także z reklam wyświetlanych w wyszukiwarce Bing czy w ekosystemie Meta.
Pozycjonowanie
O ile reklamy PPC można uruchomić od ręki i szybko oczekiwać efektów, o tyle z pozycjonowaniem jest już dużo trudniej. Ta strategia zakłada pojawianie się strony w naturalnych (organicznych) wynikach wyszukiwania – widocznych po wpisaniu określonych słów kluczowych. Przewagą nad PPC jest tu brak konieczności płacenia za każde przejście na stronę. Minusem jest jednak czas oczekiwania. Nawet zakładając, że strona nie działa w branży mocno konkurencyjnej, to i tak wejście do tzw. „topki” zajmuje sprawnej agencji marketingowej kilka kwartałów. Branże, w których istnieje duża konkurencja, wymagają naprawdę wysokich budżetów, ponoszonych nieraz nawet przez kilka lat, nim uda się odnieść sukces. Nie jest zresztą powiedziane, że faktycznie się to uda, bo przecież konkurencja nie będzie zasypiać gruszek w popiele… Fakt zaistnienia strony w wynikach wyszukiwania i jej pozycja jest zależny od algorytmów Google. Wyszukiwarka ocenia stronę, biorąc pod uwagę ponad 200 kryteriów o różnej wadze, na tej podstawie tworząc ranking i pozycje w nim. Jedynym z kluczowych elementów są tu linki prowadzące do strony – ich brak lub nieodpowiedni raczej wyklucza możliwość osiągnięcia dobrych wyników. Stąd też strategia SEO (pozycjonowania) skupia się mocno na pozyskiwaniu wartościowych linków. Można to robić np. z wykorzystaniem platformy 7Link.ai, w której ofercie znajduje się 10 tysięcy portali, oferujących opublikowanie artykułów sponsorowanych. Drugim z ważnych filarów pozycjonowania jest zawartość samej strony, czyli odpowiednio zoptymalizowany
Content
Treść umieszczana na witrynie mocno wpływa na to, jak jest ona postrzegana przez algorytmy wyszukiwarki – i samych użytkowników. Stąd też osoby zajmujące się marketingiem internetowym zalecają, by na stronie umieszczać możliwie dużo treści – przy założeniu, że są one wartościowe. To z kolei oznacza, że powinny być dopasowane do oferty, znajdującej się na stronie i możliwie przydatne odwiedzającym. Im większa wartość dla użytkowników, tym (potencjalnie) lepsza ocena treści przez algorytmy Google. Można tego dokonać np. tworząc wyczerpujące opisy kategorii, unikalne opusy produktów czy też – co szczególnie mocno zalecane – prowadząc blog. To doskonałe miejsce, by zamieszczać artykułu dotyczące oferty, porównania, zestawienia, polecenia, a dodatkowo wchodzić w interakcje z użytkownikami, przygotowywać dla nich webinary, podcasty czy e-booki.
Social Media
Media społecznościowe w ostatnich latach bardzo mocno zyskały na popularności – i nadal zyskują. Korzysta z nich większość Polaków, są więc naturalnym miejscem na to, by prowadzić tam działania marketingowe. Nie zawsze muszą (ani mogą) być one nastawione na generowanie sprzedaży, często celem będzie budowanie wizerunku, czy, nomen omen, społeczności skupionej wokół jakiejś marki czy idei. Tu również bardzo mocną rolę gra content. Z uwagi na przebodźcowanie komunikatami płynącymi z mediów społecznościowych, istotną rolę odgrywają treści angażujące, wyróżniające się, skupiające na korzyściach dla użytkownika, zaspakajające jego potrzeby. Prosta strona sklepu czy firmy w SoMe już nie wystarczy, musi być w niej jakaś wartość dodana, dzięki której zostanie nawiązana więź z marką. Osobną kwestią jest wykorzystanie innych użytkowników, czyli prowadzenie influencer marketingu w social mediach. Dzięki temu mamy możliwość szybkiego dotarcia nieraz do setek tysięcy obserwujących daną osobą, potencjalnie zgodnych z profilem naszej działalności. Co ciekawe, branża marketingowa zwraca uwagę, że zasięg to nie wszystko i zaskakująco dobre efekty można uzyskać korzystając ze wsparcia nano- i mikroinfluencerów. To osoby skupiające wokół siebie stosunkowo nieduże grupy „followersów” (do 50 tysięcy), jednak cenione za autentyczność, przez co ich polecenia mogą być uważana za bardziej prawdziwe i szczere.
Artykuł sponsorowany
